Manipulacja faktem

Każda informacja zawiera w sobie choćby śladowe ilości czynnika dezinformującego.

Weźmy na przykład tak powszechną sytuację, jak spojrzenie w lustro, w którym widać naszą twarz. Teoretycznie, jest to przekaz najlepiej zabezpieczony przed wszelkim szkodliwym wpływem- informację pobieramy samodzielnie, znamy jej źródło, komunikat jest przeznaczony tylko dla nas i dociera bez pośredników. Ale nawet tak prozaiczna czynność narażona jest na zmanipulowanie, bowiem to, co widzimy w lustrze zależy od jakości i kąta padania światła w danej chwili, stanu tafli szklanej czy naszego wzroku. Co więcej, nawet jeśli wyeliminujemy czynniki zewnętrzne, to pozostaje jeszcze wpływ naszego nastroju. Skoro więc indywidualny przekaz poruszający się po tak krótkim torze informacyjnym może zostać zmanipulowany, to co z informacją, która dociera do nas przez pośredników?

Każde ogniwo, które dzieli nas od źródła informacji, potęguje jej zmanipulowanie. Nawet jeśli komunikat przekazywany jest przez ludzi odznaczających się kompetencją i dobrą wolą, nie można założyć, że zostanie on przejdzie on przez cały łańcuch informacyjny w niezmienionej formie.

Jednakże, w błędzie są ci, którzy nazywają zmanipulowany komunikat ,,kłamstwem”. To częsta przywara osób chcących walczyć z dezinformacją- używają oni tego określenia na rzecz znacznie subtelniejszą niźli zwykłe łganie, a przez to znacznie odeń groźniejszą. Mowa o manipulacji faktem.

Podam teraz mój ulubiony przykład takiej manipulacji. Załóżmy, że ktoś z państwa zaproponował mi wyścig warszawskim Krakowskim Przedmieściem. Jako osoba spędzająca za biurkiem osiem godzin dziennie, mógłbym przegrać z co sprawniejszymi osobnikami. Dlatego przyjmijmy, że fikcyjny i bardzo wysportowany czytelnik o imieniu Zbyszek wygrał wyścig, a ja przybyłem na metę drugi. Jak można przedstawić tę informację?

Można ją zaprezentować w sposób maksymalnie uproszczony, czyli: ,,Wyścig po Krakowskim Przedmieściu wygrał Zbyszek, a przegrał Jakub”. Jednakże, nawet ten prosty tekst obdziera komunikat z pewnych treści, które mogłyby być istotne w jego pełnym zrozumieniu, takich jak choćby stan kondycji zawodników. To daje pewną- wąską, ale jednak- płaszczyznę do manipulacji. Niemniej, załóżmy, że ten komunikat jest w miarę w porządku.

Dane z wyścigu można zaprezentować też na korzyść pana Zbyszka. Wystarczy powiedzieć: ,,Wyścig po Krakowskim Przedmieściu wygrał Zbyszek, który zdeklasował rywala i w pięknym stylu przebiegł cały dystans. Safanduła Wiech z trudem doczłapał do mety”. Warto zwrócić uwagę na pierwsze narzędzie manipulacyjne, czyli mieszanie faktów z opiniami. Czytelnik, w gąszczu informacyjnym, często przestaje odróżniać jedne od drugich i przyjmuje cały komunikat jako prawdziwy.

Wreszcie, informacja może brzmieć przychylnie dla mnie. Wtedy też odbiorca usłyszy: ,,Wyścig po Krakowskim Przedmieściu był życiowym sukcesem Jakuba, który przybiegł na metę jako drugi- jest to jego pierwsze podium w karierze. Z kolei wszystkich fanów rozczarował Zbyszek, który pomimo świetnej formy był zaledwie przedostatni”. Tutaj zastosowano inny manewr: podano informacje wybiórczo (brak sprecyzowania liczby uczestników), nieprecyzyjnie, zamazano ich pierwotny sens, okraszając to wszystko katalizatorami w postaci opinii. I tak z przegranego robi się zwycięzcę.

A teraz spójrzmy na te trzy komunikaty całościowo. Czy jeśli chodzi o sferę faktów, można któremukolwiek zarzucić kłamstwo? Nie. I to jest najpotężniejszy oręż dla obrońców manipulacji. Oczywiście, im mocniej zmanipulowany przekaz, tym bliżej mu do klasycznego kłamstwa. Ale proszę zauważyć, że samych faktów, co do kolejności dobiegnięcia do mety nie da się nazwać kłamstwem.

No, a teraz czas na przykład z życia wzięty. Na załączonych do postu zdjęciach widnieją dwa doniesienia na temat startu irańskiej rakiety Simorgh. Rosyjski Sputnik podaje, że ,,irańska rakieta pomyślnie weszła w przestrzeń kosmiczną”, a amerykański Fox News twierdzi, iż rakieta ta ,,wybuchła jeszcze przed wejściem w przestrzeń kosmiczną”. Komu wierzyć? Cóż, istnieje możliwość, że rakieta faktycznie wzbiła się na pułap przestrzeni kosmicznej, po czym nastąpiła jej nagła i niespodziewana katastrofa. Warto też odnotować ten fragment relacji amerykańskiej: ,,Iran’s state media on Thursday claimed the launch was successful, but U.S. spy agencies quickly determined that assessment was more propaganda than fact”.

###

#NoweKłamstwa to cykl dwudziestu jeden tekstów, w których skupiam się na technikach propagandy i dezinformacji oraz sposobach obrony przed takimi działaniami.

You May Also Like